Komentarze: 2
No i po świetach, nareszcie.. Wynudziłam sie jak cholera.. Normlanie nie wypadała isc do nikogo i wogole, bo swieta, a myslalam ze zdechne :P.. Ale mniejsza z tym.. W tym roku chojak był wyjątkowo obleśny , bo.... ja go ubierałam :D..Jak wnosilam po schodzach dostalam tym chojakiem w zeby od siory.. ;/ No . a po za tym, legalnie siedze sobie przed kompem, a tu kolega wpada i do mnie choć na korytarz i wyciąga sobie.. jemiołe, ale smiałam.. :D.. No a po za tym byłam .. na pasterce.. normlanie wow.. byłam sobie w kosciele, nie możliwe.. :)).. I chyba tylko ja byłam w taki mroz w spudnicy, ale to szczegół... A w nocy mi znowu przewiało korzonki, albo wczoraj wieczorem na tym mrozie.. Wyobrazcie sobie, że nie mozecie sie ruszyc i lezycie , i tylko konczynami mozecie ruszac... Okropnieństwo!!.. I ten cholerny ból... No ale lezalam poł dnia i wygrzalam troche siem , tylko zginac się nie moge.. No i nie zycze nikomu takiego bólu.. a po za tym to wtedy sie czoje jak .. babcia :D..Ale mniejsza o to :D.. I tak was kocham :D